Autor: Brandon Sanderson
Seria: Alcatraz kontra Bibliotekarze (I)
Gatunek: fantastyka
Wydawnictwo: IUVI
Wydawnictwo: IUVI
Liczba stron: 310
Data wydania w Polsce:15 luty 2017
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena z okładki: 29,90
Ocena: ★★★ ★☆
„Piasek Raszida” to błyskotliwa, zabawna i pełna wartkiej akcji książka tym razem dla młodszych czytelników! Poznaj świat 13-letniego Alcatraza i tajemniczej organizacji Bibliotekarzy.
Bohater z talentem do… bycia wyjątkową ofiarą losu? Misja na śmierć i życie, by uratować woreczek piasku? Śmiertelne zagrożenie ze strony… Bibliotekarzy? Naprawdę?!
Alcatraz Smedry nie wydaje się przeznaczony do niczego poza katastrofami. Na trzynaste urodziny otrzymuje paczkę ze spadkiem po nieżyjących rodzicach – a w niej zwykły woreczek ze zwykłym piaskiem. Prezent zostaje jednak niemal natychmiast skradziony. To uruchamia lawinę zdarzeń, które uświadomią Alcatrazowi, że jego rodzina jest częścią grupy walczącej przeciwko Bibliotekarzom – tajnej, niebezpiecznej i złowrogiej organizacji, która faktycznie rządzi światem. Piasek Raszida ma pozwolić Bibliotekarzom zdobyć władzę absolutną. Alcatraz musi ich powstrzymać… uzbrojony wyłącznie w okulary i wyjątkowy talent do bycia wyjątkową ofiarą losu…
***
Po przeczytaniu pierwszego tomu serii "Alcatraz kontra Bibliotekarze" miałam ogromne skojarzenia z filmem "Monty Python". O ile jego reżyseria drwi z kinematografii, Sanderson drwi z opowieści o heroicznych bohaterach. Tutaj wszystko jest na opak. Autor przerywa emocjonujące fragmenty, by opowiedzieć nam o tym, jak robią to inni autorzy i jakie to bezsensowne, spojleruje zakończenie i uwielbia wspominać o wydarzeniach z następnych rozdziałów. Te wszystkie czynniki tworzą przezabawną mieszankę, od której nie można się oderwać.
Byłam jednak przerażona, gdy do akcji przystąpiła Bastylia, a Alcatraz opisywał ją jako piękną dziewczynę, chociaż mają dopiero po trzynaście lat. Nie ma nic gorszego od wątków miłosnych w książkach o dzieciach dla dzieci. Na szczęście Sanderson nie popełnił tego błędu, przynajmniej w pierwszej części i mam nadzieję, że w kolejnych też będzie od niego stronił.
Co do grona odbiorców... Z pewnością sprawdzi się jako powieść dla początkujących czytelników. Miło będzie ją czytać dzieciom, które jeszcze same nie potrafią dobrze składać literek. Jestem licealistką, ale przeczytałam historię Alcatraza z przyjemnością. Jest świetnym oderwaniem od cięższych powieści. Nie jestem jednak pewna czy dorośli zrozumieją jej karykaturalny przekaz. Do tego typu książek potrzeba skrawka dziecięcego umysłu.
Byłam jednak przerażona, gdy do akcji przystąpiła Bastylia, a Alcatraz opisywał ją jako piękną dziewczynę, chociaż mają dopiero po trzynaście lat. Nie ma nic gorszego od wątków miłosnych w książkach o dzieciach dla dzieci. Na szczęście Sanderson nie popełnił tego błędu, przynajmniej w pierwszej części i mam nadzieję, że w kolejnych też będzie od niego stronił.
Co do grona odbiorców... Z pewnością sprawdzi się jako powieść dla początkujących czytelników. Miło będzie ją czytać dzieciom, które jeszcze same nie potrafią dobrze składać literek. Jestem licealistką, ale przeczytałam historię Alcatraza z przyjemnością. Jest świetnym oderwaniem od cięższych powieści. Nie jestem jednak pewna czy dorośli zrozumieją jej karykaturalny przekaz. Do tego typu książek potrzeba skrawka dziecięcego umysłu.
***
"Ludzie nigdy nie są zadowoleni, gdy ujawniasz, że tkwią błędy w ich przekonaniach."
"Samolubstwo, arogancja i bezczelność zaprowadziły mnie znacznie dalej niż pokora."
"Ludzie godzą się z tym, co im się mówi. (...) Nawet inteligenci wierzą w to, co czytają i słyszą o ile nie da im się podstaw do wątpliwości."
"(...) wielkie sukcesy często zależą od umiejętności rozróżnienia pomiędzy tym, co niemożliwe, a tym, co tylko nieprawdopodobne."
"Niektórzy ignorują prawdę, inni nigdy jej nie rozumieją."
Młodzież nie jestem, ale uwielbiam taki absurd! <3
OdpowiedzUsuńKompletnie mnie nie ciągnie do tej powieści, natomiast do samego autora już tak. :)
OdpowiedzUsuń