Tytuł: ''Kawalerka''
Autor: Marta Popczyk
Seria: brak
Gatunek: obyczajowa
Wydawnictwo: Novae Res
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 181
Data wydania w Polsce: serpień 2015 | PRZEDPREMIEROWO
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Cena z okładki: 29,90 zł
Ocena: ★★★★★
„Kawalerka” to opowieść o zmianach – subtelnych i rewolucyjnych, które dokonują się w życiu kilku bohaterów oraz w nich samych.
To historia Ryszarda – ustatkowanego mężczyzny, przeniesionego służbowo do innego miasta i rozpoczynającego podwójne życie: kawalerskie i rodzinne, Rity – studentki uczącej się życia i miłości w toksycznym związku, Marka – kiełkującego biznesmena, próbującego przeistoczyć się z chłopca w mężczyznę. W końcu to historia bezimiennej pary – co tydzień pojawiającej się w pustym mieszkaniu...
Sześć dni, wyrwanych z dziesięciu lat, których tłem i świadkiem jest cicha kawalerka...
***
Szczerze pisząc po ''Kawalerce'' nie spodziewałam się wiele. Głównie dlatego, że pisząc do Novae Res z prośbą o wybraną książkę, pomyliłam tytuły i zamiast ''emocjonującego thillera'' przyszła do mnie ta 181-stronnicowa obyczajówka. Odłożyłam ''Podwójne widzenie'', które swoją drogą było przyjemną lekturą i siadłam do tej pozycji. Pierwsza część: Wiosna trzecia - no nie, nie dość, że zamówiłam nie tę książkę, to korekty chyba w ogóle nie przeszła. Odłożyłam dzieło Pani Popczyk i niebywale zdegustowana wróciłam do ''Podwójnego widzenia''.
W końcu nadszedł czas, w którym musiałam po tę pozycję recenzencką sięgnąć i... niebywałe, ale pierwsza część ogromne mnie zaskoczyła. Chwilę zajęło mi zorientowanie się w sytuacji, ponieważ jedna część dzieli się na kilka rozdziałów - każdy z innej perspektywy - Ryszarda, Rity, Marka i nieznanej pary.
Ryszard jest wojskowym przeniesionym służbowo do innego miasta. Zostawia swoją żonę i małego synka na rzecz kilku lat w tytułowej kawalerce. Czeka na niego wiele pokus, a miłość do ukochanej zostaje wystawiona na wiele prób. Razem z tym - jakby nie patrzeć - służbistą, przemierzamy odmęty jego młodości, pierwszy pocałunek, seks, połowinki...
Rita. Nie ukrywam, że to ona zdobyła moje serce. Córka Ryszarda, piękna, inteligentna, ale piekielnie zagubiona w życiu. Pod wpływem o piętnaście lat starszego mężczyzny traci kontrolę nad swym życiem, a najcięższe momenty spędza w... kawalerce.
Marek. Brat Rity. Ta postać jakoś mi umknęła, myślę, że Marta Popczyk mogła ją bardziej rozwinąć. Chłopak przeżywa rozstania, nową miłość, brak uwagi ze strony ojca i zawirowania w karierze.
Wreszcie nieznana nikomu para, która w mieszkaniu przebywa ukradkiem, przez nikogo nie zauważona, ale z pewnością najbardziej charakterystyczna. Do tego lata zwane ''wiosnami'' celowo nie są ułożone w porządku chronologicznym.
Zadziwiające, że tak rozbudowana historia zmieściła się na tych 181 stronach. Czy ''Kawalerka'' to zwykła obyczajówka? Nie. To świetnie zbudowana powieść psychologiczna, która pomoże nie jednej osobie, przechodzącej w swoim życiu ciężkie chwile.
Pięknie i ciekawie piszesz o książce, ale chyba bym jednak nie sięgnęła.
OdpowiedzUsuńŚciskam ♥
http://kochamczytack.blogspot.com
\Może być ciekawie :) A książka krótka, to tak na raz :P Z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/
Czasem książka wydaje się słaba, a po czasie oczarowuje :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę, zaintrygowałaś mnie ;)
ksiazkomiloscimoja.blog spot.com
książka idealna dla mnie, często dzięki takim pozycjom odnajmuję odpowiedzi na nurtujące mnie pytania oraz łatwiej jest mi podejmować pewne decyzje w prywatnym życiu
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie :)
OdpowiedzUsuń