Tytuł: Światło we mgle
Autor: Kasia Gašparik
Seria: brak
Gatunek: młodzieżowa
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 184
Data wydania w Polsce: 2014 r.
Okładka: miękka
Cena z okładki: 24 zł
Ocena: ★★★☆☆
Światło we mgle to pełna młodzieńczej energii, momentami zabawna, innym razem wzruszająca opowieść o wchodzeniu w dorosłość, pierwszych fascynacjach, koncertach, nastoletnich wygłupach oraz rodzinnych problemach. A nade wszystko o walce – o miłość, o siebie i o lepsze jutro.
***
Książka ''Światło we mgle'' opisuje losy dwóch przyjaciółek - Julki i Ewki. Każda z nich zakochała się w innym z braci Orzelskich - Arturze i Michale. Nie chcą się jednak do tego przyznać chłopakom i samym sobie. Są przekonane, że te niepożądane uczucia zniszczą ich wieloletnią przyjaźń.
Cała książka opisana jest w prosty i luźny sposób. Język autorki jest bardzo nowoczesny - czasami aż nazbyt. Ciężko znaleźć tutaj poważną rozmowę czy brak slangu. Praktycznie na każdej stronie zdarza się coś niebywale zabawnego, co nadaje książce charakter komedii, a nie powieści młodzieżowej.
Postanowiłam przeczytać tę książkę ze względu na wątek alkoholizmu w rodzinie. Miał on być poważny, rozwinięty i powinien zagradzać bohaterkom wiele dróg. Niestety autorka potraktowała ten temat jak błahostkę. Uzależnienie rodziców przejawiało się w śmiesznym bełkotaniu i przewracaniu się po powrocie z pracy. Kasia Gašparik potraktowała ten temat prześmiewczo. Dziewczyny naśmiewały się z problemów swoich rodzin i właśnie za to obniżam tak bardzo swoją ocenę.
''Światło we mgle'' nie jest lekturą wymagającą. Nie porusza ważnych tematów i w sumie mogłoby jej nie być, ale czyta się ją szybko i można się pośmiać, więc zostawię swoją recenzję w tym miejscu.
***
''Najprostsze rozwiązania są czasami najlepsze.''
''Ale za każdy los człowiek sam przed sobą odpowiada.''
Świetna recenzja - krótka, zwięzła i na temat. Ja raczej nie sięgnę po tę książkę, ponieważ nie przepadam za takim olewaniem problemów. Wydaje mi się, że to książka nie w moim typie.
OdpowiedzUsuńksiazkowe-perełki.blogspot.com
>hope
Obawiam się, że ten zbyt nowoczesny język trochę by mnie drażnił. Nie lubię gdy autorzy wykorzystują w tekście zbyt dużo slangu. Poza tym widzę, że książka nie przekazuje żadnych wartości. Raczej podziękuję.
OdpowiedzUsuń