King jest moim ulubionym pisarzem. Wie to rodzina, przyjaciele i każdy, kto choć trochę mnie zna, więc wiadomo, że musiałam przeczytać wszystkie jego książki, które posiada biblioteka. Ostatnią, jakiej nie tknęłam było właśnie ''To''. Przeraziło mnie, ale niekoniecznie opisem. Ilością stron. Szczerze mówiąc, czytając ''Worek Kości'' tego autora, osiemset stron przeleciało przed moimi oczyma bardzo szybko, natomiast tysiąc sto stron ''Tego''... Wypożyczyłam. Bibliotekarka starym zwyczajem ostrzegła mnie, że inni też czekają na książki i te dziewięć, które kiszę w domu mają wrócić w tym tygodniu. Wróciły. ''To'' nie wróciło przez wiele miesięcy.
Jak ja się męczyłam!
''Derry to małe miasto w stanie Main - nawiedzone miasto - w którym pewnego razu grupa dzieci spotkała TO. Większość z nich miała szczęście, uszła z życiem i wyjechała z Derry. Po dwudziestu latach TO znowu daje o sobie znać, a ci, którzy przeżyli, zostają wezwani do powrotu w rodzinne strony. Zapomniane strachy dzieciństwa powracają. Dzieci są już dorosłymi, ale muszą odnaleźć w sobie dziecięcą wiarę, lojalność i odwagę by skutecznie stawić mu czoła. ''
Przeczytałam pierwsze pięćdziesiąt stron i lektura poszybowała na półkę. Zdążyłam przeczytać pięć książek, zanim sięgnęłam po nią z powrotem. Zaczęłam wszystko od nowa. Czytałam w autobusie, w aucie, po lekcjach, przed lekcjami, na przerwach... Oj, King potrafi zanudzić i wie to każdy, kto przeczytał choć jedną jego pozycję, ale... Ta książka mówi o czymś więcej.
Dlaczego? Dlaczego autor nie powiedział nam, że to piękna, wzruszająca, ściskająca za serce opowieść o przyjaźni? O przyjaźni, która zniknęła... Łączyła szóstkę przyjaciół i musiała zniknąć, by mogli żyć. Dlaczego nie naszkicował nam tego, że odrodzi się na nowo i tego, że znów będzie musiała zostać zapomniana mimo starań?
Owszem, bezcielesne, potworne zło pojawiło się, ale tematem było dzieciństwo. Miłość i poświęcenie najpierw dzieci, a później dorosłych, a także zakończenie, które wzruszy chyba każdego,
Są książki... I książki. Takie, które mamy w głowie jakiś czas, później mówimy: ''Taaaa, czytałam, dobra książka.'' Są takie, o których mówimy: ''Pokaż ten opis... Hm... A nie! Czytałam ją kiedyś. Nie pamiętam dokładnie o czym była.'' ''To'' jest powieścią, którą oddajemy z żalem. Myślimy o niej i chcemy opowiedzieć o jej fenomenie całemu światu. Mój blogowy świat liczy ponad trzysta osób i chciałabym, żeby chociaż jedna przeżyła z tą szóstką przyjaciół... Nie chcę dużo zdradzać, ale... Na koniec tylko z czwórką... Wspaniałą i poruszającą przygodę.
Sięgnijcie po ''To''.
- ''Może, pomyślał, nie ma czegoś takiego jak dobrzy i źli przyjaciele. Może są po prostu tylko przyjaciele, ludzie, którzy będą przy tobie, kiedy ci coś dolega, i pomogą ci, byś nie czuł się zbyt samotny. Może to ludzie, dla których warto przeżywać strach, mieć nadzieję... i żyć. Być może są to ludzie, za których warto umrzeć, kiedy trzeba. Nie ma dobrych przyjaciół. Nie ma złych przyjaciół. Są jedynie ludzie, których pragniesz i z którymi chciałbyś być - ludzie, którzy mają swoje miejsca w twoim sercu.''
- ''Dzieckiem nie przestawało się być być w jednej chwili przy wtórze huku, jak gdyby pękł balon. Dzieciństwo wyciekało z ciebie jak powietrze z dziurawej opony.''
- ''Niekiedy bardziej liczy się głos opowiadający jakąś historię niż sama opowieść.''
- ''Jestem całym sercem z nimi wszystkimi i wydaje mi się, że nawet jeśli zapomnimy o sobie nawzajem, wspomnienia pozostaną na zawsze w naszych snach.''
- ''Mój tata powiedział mi, że Bóg bardziej niż resztę swego stworzenia ukochał kamienie, muchy, chwasty i biedaków i dlatego stworzył ich tak wiele.''
- ''Może to dlatego Bóg każe nam najpierw być dziećmi, znajdować się nisko, przy ziemi, bo on wie, że każda prosta lekcja, jaką otrzymujesz w życiu, wiąże się zwykle z upadkiem, bólem i krwawieniem. Jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz. Za wszystko trzeba płacić i zawsze dostajesz to, za co zapłaciłeś... i wcześniej czy później to, co do ciebie należy, wróci do ciebie - czy tego chcesz czy nie.''
- ''I choć wydaje ci się, że było źle i jest źle, nie oszukuj się - może być jeszcze gorzej.''
- ''Lepiej nie oglądać się za siebie. Najlepiej uwierzyć, że wszyscy wokoło będą żyli długo i szczęśliwie - i kto wie, może rzeczywiście tak będzie? Kto twierdzi, że nie może być szczęśliwych zakończeń? Nie wszystkie łodzie, które wypływają o zmierzchu, nigdy nie powracają do portu. Jeżeli życie uczy nas czegokolwiek, to tylko tego, że szczęśliwe zakończenia się zdarzają, a ludzie, którzy nie wierzą w Boga, mają okazję zrewidować swój racjonalny sposób widzenia świata.''
- ''Czasami dom jest tam, gdzie serce twoje pomyślał w duchu Eddie. Wierzę w to, stary. Bobby Frost powiedział, że dom to takie miejsce, które gdy tam przyjdziesz, zawszę cię przyjmie. Niestety, jest to również miejsce, które gdy już tam zawitasz, nie ma ochoty cię wypuścić.''
U Kinga trzeba miec cierpliwosc, pierwsze 200 stron jest najgorsze ;P Jako dziecko balam sie tego filmu ;P
OdpowiedzUsuńSwietnee cytaty ! :) może wspólna obserwacja? ;)
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się ten cytat: 'I choć wydaje ci się, że było źle i jest źle, nie oszukuj się - może być jeszcze gorzej" Taki prawdziwy!
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce, jednak nie mogę przekonać się do twórczości Kinga. Spodoobał mi się pomysł z wypisaniem cytatów :)
OdpowiedzUsuńKing nie jest zdecydowanie dla mnie :D Zbyt ciężka tematyka :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam, może kiedyś się skuszę gdyż cytaty zachęcają :).
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym! Być może niedługo się zdecyduje! :)
OdpowiedzUsuńU mnie na blogu pojawiło się rozdanie z kosmetykami marki HEAN, jeśli byłabyś zainteresowana to zapraszam do wzięcia udziału :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki Kinga, choć od horrorów wolę te bardziej psychologiczne. "To" jeszcze przede mną, ale nie wiem, czy sięgnę po nie jakoś szybko. Póki co moim wyzwaniem jest "Bastion", zdaje się że ma podobną ilość stron. ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kinga, a tej pozycji jeszcze nie znam. Świetne cytaty, podejrzewam, że byłabym zachwycona tą lekturą ;)
OdpowiedzUsuńZ książek Kinga czytałam tylko "Joyland", bardzo mi się podobała. Genialny nagłówek! :)
OdpowiedzUsuńP.S. Proszę jeszcze o maila w komentarzu do rozdania na moim blogu :)
Zaobserwujesz?http://darmowo2015.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńodwdziecze sie;)
Hmm... Póki co z książek Kinga czytałam jedynie Lśnienie, w innych nie mogłam jakoś dotrwać do końca :/
OdpowiedzUsuńJejku! Zapowiada się cudownie! Bardzo bym chciała ją przeczytać. Również znam i mam takie książki o których nie mogę zapomnieć. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://fashionforazmariaa.blogspot.com/ <3
Ja także uwielbiam King-a, pozabierałam wszystkie jego książki tacie :)
OdpowiedzUsuńChyba za ciężkie dla mnie :<
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie czytałam jeszcze żadnej z książki Kinga, a jestem wielkim molem książkowym. Czytam raczej książki lekkie i młodzieżowe, koniecznie z wątkiem romantycznym, ale być może w przyszłości Stephen King stanie się moim ulubionym autorem?
OdpowiedzUsuńksiazki-recenzje-czytelnicy.blogspot.com
powiem Ci..przekonałaś mnie :D dodaję na listę do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńCześć, chciałam zaprosić Cię do wzięcia udziału w książkowym rozdaniu organizowanym u mnie na blogu. Do wygrania: "Gra o tron" George'a Martina, "Love, Rosie" Cecelii Ahern oraz "Zaginiona dziewczyna" Gillian Flynn. :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.zapisanemarginesy.pl/2015/04/ksiazkowe-rozdanie-edycja-pierwsza.html
świetne zdjęcia i post!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki S. Kinga. Chętnie bym przeczytała jego biografię...zastanawia mnie, co ten człowiek ma w głowie, że pisze takie historie. Na pewno sięgnę po "TO" obecnie czytam "Pod kopułą" czyli również grubaśny tasiemiec.
OdpowiedzUsuńKurczę, zaciekawił mnie ten opis, niestety w mojej miejscowości nie ma biblioteki - tak jakoś "wyszło"... Muszę poszukać w księgarni albo e-booka. Nie orientujesz się może czy jest chociaż film na podstawie tej książki?
OdpowiedzUsuńPowstał, powstał i to już sporo czasu temu, ale jest kilka niezgodnych elementów. :)
UsuńLubię te ksiazki :)
OdpowiedzUsuńhttp://agataweranika.blogspot.com/
Bardzo lubię książki Kinga, ale tej jeszcze nie czytałam xD Chyba czas zacząć ;3
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńświetna recenzja, powinnam sięgnąć po tą książkę :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, z chęcią przeczytam. :P
OdpowiedzUsuńszkoda, że mam coraz mniej czasu na czytanie książek ;/
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, chociaż ta ilość stron faktycznie przeraża.
OdpowiedzUsuńŚwietne cytaty!
Też czasami trafiam na takie książki które od początku mają coś w sobie co mnie tak umęczy, że odkładam je na półkę. Najciężej jest później do nich wrócić gdy już znajdzie się coś innego do czytania. Kilka lat temu, w miejskiej bibliotece "TO" trafiła w moje ręce, ale jakoś okładkowy opis nie zauroczył mnie na tyle aby zabrać ją do domu. Kto wie, może po maturze jednak się za nią zabiorę? :D
OdpowiedzUsuńszczerze, nie czytałam jeszcze żadnej książki Kinga, ale przeczytałam już wiele dobrych książek i w końcu muszę sięgnąć po jego dzieła, bo słyszałam o nich wiele dobrych słów :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim sporo i jakoś w mojej głowie jest tuż obok Stephenie Meyer jeśli chodzi o popularność - nie wiem czemu. Mam zamiar sięgnąć po Cmętarz Zwieżąt.
OdpowiedzUsuńA ja omijam tego autora i jego książki. Nie lubię takiej tematyki, niestety. Jednak muszę przyznać, że recenzja jest wciągająca i ciekawa:)
OdpowiedzUsuń'Lepiej nie oglądać się za siebie...."-co racja to racja :) ani za siebie,ani na innych :) przyznam się bez bicia, że żadnej książki Kinga jeszcze nie przeczytałam, ale Twoja recenzja jest ciekawa i chyba się skuszę, tylko dokończę Coelho :)
OdpowiedzUsuń"'I choć wydaje ci się, że było źle i jest źle, nie oszukuj się - może być jeszcze gorzej.'' Jakie te słowa prawdziwe... Niestety
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że to chyba najlepsza recenzja książki jaką dotychczas przeczytałam. Na początku mojej przygody z czytelnictwem nie byłam przekonana do Kinga, ale po tej recenzji myślę, że po niego sięgnę, a pierwszą jego książką będzie właśnie ,,To" :) Wow, aż trudno mi uwierzyć, że można napotkać tak świetne i zachęcające recenzje ♥
OdpowiedzUsuńSzczerze to nie znam tego autora i chyba najpierw muszę się przekonać by przeczytać książkę bo jednak pierwsze wrażenie jest najważniejsze a jak sama stwierdziłaś przeczytałaś trochę i odstawiłaś książkę w kąt.Ja lubię czytać i czuć tak całą treść,ze czytam i oderwać się nie mogę.Zobaczymy czy ta pozycja książkowa przypadnie mi do gustu...
OdpowiedzUsuńSzczerze to nie znam tego autora i chyba najpierw muszę się przekonać by przeczytać książkę bo jednak pierwsze wrażenie jest najważniejsze a jak sama stwierdziłaś przeczytałaś trochę i odstawiłaś książkę w kąt.Ja lubię czytać i czuć tak całą treść,ze czytam i oderwać się nie mogę.Zobaczymy czy ta pozycja książkowa przypadnie mi do gustu...
OdpowiedzUsuńCiekawy post. Lubię czytać książki
OdpowiedzUsuńOd dawna zbieram się żeby przeczytać coś tego autora, ale jakoś nie wychodzi. Zaciekawił mnie opis tej książki i chyba pierwszą lekturą Kinga jaką przeczytam będzie "To" :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie czytałam jeszcze żadnej pozycji Kinga ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mam czasu na czytanie:(
OdpowiedzUsuńJa nie mam czasu na czytanie:(
OdpowiedzUsuńnie czytałam jeszcze żadnej książki Kinga, ale chyba czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńleży na mojej półce już ponad rok! Dodałam ją sobie w wyzwaniu na ten rok ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kinga i na pewno prędzej czy później przeczytam To. W pierwszej kolejności czeka na mnie "Ręka mistrza" :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kinga, zdecydowanie jest moim On moim ulubionym pisarzem :) Mam w planach niebawem przeczytać tę książkę
OdpowiedzUsuńJa też lubię Kinga, pomimo "zanudzania", o którym piszesz i tak bardzo podobało mi się np. "Lśnienie", "Cujo", "Misery" - na pewno sięgnę i po "TO", jeżeli będę miała taką możliwość :)
OdpowiedzUsuńTak mnie ciągnie do tej książki,jak do wszystkich książek Kinga.Muszę w końcu to przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
http://olalive-blog.blogspot.com/