Tytuł: Historie śmiertelne
Autor: Mateusz Kuśmierek
Seria: brak
Gatunek: kryminał
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 270
Data wydania w Polsce: 2016 r.(przedpremierowo)
Okładka: miękka
Cena z okładki: 34 zł
Ocena: ★★★★☆
Czy jestem zdolny zabić? „Historie śmiertelne” to siedem związanych ze sobą opowieści o ludziach, którzy musieli dokonać najtrudniejszego z wyborów. Do jakiego stanu trzeba doprowadzić zwykłego, wydawałoby się, normalnego człowieka, by stał się zdolny do morderstwa? Czy istnieją morderstwa usprawiedliwione? Policjant, żołnierz, dentysta, handlarz narkotyków czy gospodyni domowa – te i inne postaci „Historii śmiertelnych” znalazły się w sytuacjach, których finał musiał być tragiczny. Od nich jedynie zależało dla kogo.
Historia z pewnością dziwna... Przyznaję, że za pierwszym podejściem nie dałam rady i odłożyłam na półkę. Przeczytałam genialną trylogię Igrzysk Śmierci i pomyślałam: czas przerzucić się na Polską nudę.
Nie zrozumiałam dwóch pierwszych opowiadań. Trudno. Nie mam nawet zamiaru czytać ich po raz kolejny. Historie osobne, ale z tymi samymi bohaterami (występują też w trzecim opowiadaniu, ale jest zrozumialsze). Niezrozumiałe, ale z pewnością nie nudne. Cały zbiór utrzymany jest w swoistym klimacie grozy. Prosty, dobitny język. Jeśli czytacie nałogowo poezję i krzywicie się przy słowie ''cholera'', to nie jest książka dla was.
Pozytywnie zaskoczyło mnie opowiadanie ''Kocham Cię, a kochanie moje''. Całkowicie odbiegło od poprzednich, poruszyło ważną kwestię i mimo kilku potknięć - dało się zrozumieć, hura!
Na niekorzyść wpływa też ciągłe skakanie z przeszłości w przyszłość, z teraźniejszości w przeszłość i... Ufff... Historie są klarownie oddzielone od siebie, ale w trakcie spotykamy dziwne tytuły, gwiazdki, przerwy, informacje w stylu: 2 lata później i kilka minut temu. Całkowite zamieszanie wprowadzają bohaterzy, którzy umierają, a kilka stron później znów ich widzimy.
Na samym końcu otrzymujemy wyjaśnienia, ale czy to dobry sposób? Myślę, że takie ''wyrzucenie kawy na ławę'' jest lekkim pójściem na łatwiznę.
Nie wiemy czy sięgniemy po nią. Chyba raczej nie.. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas:
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Dziękuję za recenzje.
OdpowiedzUsuńDaje dużo do myślenia:)
Skreślam z listy : PRZECZYTAJ! :)
Super Blog pozdrawiam cieplutko ♥
Ciekawa recenzja pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń