Tytuł: ''Zbyt krótkie szczęście''
Autor: Paweł Pollak
Seria: komisarz Marek Przygodny
Gatunek: kryminał
Wydawnictwo: Oficynka
Wydawnictwo: Oficynka
Liczba stron: 443
Data wydania w Polsce: 2014
Okładka: miękka
Cena z okładki: 35zł
Ocena: ★★★★☆
We wrocławskiej dzielnicy Biskupin zostaje zastrzelonych dwoje licealistów. Dziewczyna i chłopak będący parą. Śledztwo, które podejmuje komisarz Marek Przygodny, toczy się mozolnie, brak podejrzanych, brak jednoznacznych tropów. Przeszkadzają też kłopoty osobiste: policjant nie może otrząsnąć się po rozwodzie, niemal popada w depresję, choć sam odszedł od żony.
„Zbyt krótkie szczęście” stanowi drugą powieść z cyklu o komisarzu Przygodnym, po entuzjastycznie przyjętej pierwszej części „Gdzie mól i rdza”. I karty książki zaludniają te same barwne postaci: cyniczny dziennikarz Kuriata, patolog Małecki ze swoimi sarkazmami, aspirant Gajda mający predylekcję do zbyt długich wstępów, nierozgarnięci posterunkowi Wójcik i Wojtkiewicz oraz ekscentryczny pisarz Sobieski.
***
Z serią o komisarzu Przygodnym spotkałam się po raz pierwszy. Fakt, iż ''Zbyt krótkie szczęście'' miało już swojego poprzednika nie wpłynął na zrozumienie tekstu. Ewentualne retrospekcje zostawały wyjaśnione w przypisach. Nie miałam wrażenia, że czegoś nie rozumiem. Temat książki był niezbyt awangardowy. Był trup, a raczej dwa. Był policjant, oczywiście bawiący się w detektywa. Nic, czego nie byłoby w innych kryminałach. Agatha Christie to z pewnością nie jest. Gdzieś w połowie sama zorientowałam się, kto jest mordercą, chociaż należy przyznać, że kilkadziesiąt ostatnich stron trochę namieszały mi w głowie i odchodziłam od swojego domysłu, ale zbyt nadmierne mówienie o pewnym bohaterze sprawiało, że czytelnik sam zwracał na niego uwagę. Zabawne były ostatnie sceny, ponieważ przez całą książkę Przygodny nie mógł znaleźć sprawcy, a tuż przed końcem, gdy już go ujął, okazało się, że znalazł mnóstwo mankamentów jego gry. Wątek miłosny został wprowadzony - moim zdaniem - niepotrzebnie. Po dwóch pytaniach, zdawkowych odpowiedziach niby się w sobie zakochują, ale też zbytnio ich do siebie nie ciągnie. Sama relacja komisarza z byłą żoną - dziwna. Ciągle podkreśla, że jej nie kocha, ale nadal wspomina jak to w liceum wyznawał jej miłość. Kilka dalszych etapów zupełnie przewidywalnych.
Wielkim atutem tej książki są dla mnie postacie. Każda dokładnie zapada w pamięć, nie da się pomylić jej z żadną inną. Często czekałam nie na rozwój śledztwa, ale na efekt kolejnych genialnych pomysłów posterunkowych Wójcika i Wójtkiewicza. Tematy poboczne z pisarzem Sobieskim zwaliły mnie z nóg, miałam ochotę zacząć śmiać się w autobusie i opowiedzieć wszystkim o tej osobowości. Aspirant Gajda na początku mnie zanudzał, ale z czasem, gdy chciałam dowiedzieć się jaką w końcu informację chce przekazać, tym bardziej ciekawa byłam jego przedłużonych wstępów. Dziennikarz Kuriata i jego relacja z innymi pracownikami gazety wprawia w oszołomienie. Jego podstępy i żarty związane z feministyczną sekretarką, sprawiają, że to nie tylko kryminał, ale też wspaniała komedia.
Brzmi bardzo interesująco i chętnie bym się zapoznała z tym tytułem, tyle że już mam tyle zaległości jeśli chodzi o czytanie, że obawiam się że ten tytuł będzie musiał dosyć długo czekać na swoją kolej. Ale mimo wszystko będę ją miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńOd dość długiego czasu mam ochotę na zapoznanie się z książką autorstwa Pawła Pollaka. Dość systematycznie podczytowuję jego bloga i przyznam się, że bardzo odpowiada mi jego pióro. Może więc zacznę od tego kryminału :)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, ładne zdjęcia i te słodkości, ale jednak podskórnie mam wrażenie, że ta książka by mi się nie spodobała. Czytałam już kiedyś coś podobnego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Może jak wpadnie w moje ręce to chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńczytaniewekrwii.blogspot.com
Kryminałek i Rafaello, idealne połączenie na wieczór:)
OdpowiedzUsuńLubię jak mordowani są licealiści ^^
OdpowiedzUsuńChętnie skuszę się więc na ten kryminałek ;)
Kryminały lubie czytać na pewno w ciągnę go na lię do pzeczytania.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kryminały, więc skusiłam się również na tę książkę :) Bardzo mi się spodobała
OdpowiedzUsuńCiekawa fabuła