Follow Us @soratemplates

piątek, 6 października 2017

WOŁYŃ BEZ LITOŚCI


Rok 1943. Kiedy sprzymierzeni na frontach II Wojny Światowej przełamują potęgę III Rzeszy, na Wołyniu dochodzi do eksterminacji Polaków. Stanisława Morowskiego spotyka osobista tragedia, a kolejne miesiące jego życia wypełni nieustanna walka o przetrwanie. Dynamicznie rozwijająca się akcja książki ukazuje politykę niemieckich okupantów, bezwzględność ukraińskich nacjonalistów i dwulicowość sowieckich partyzantów. Tłem dla opisanych wydarzeń są urokliwe plenery, gdzie żyją ludzie przywiązani do tradycji i ziemi.


Powieść oparta na autentycznych wydarzeniach.

Dla mnie, osoby, która za chwilę będzie pisała maturę z rozszerzonej historii, książka Tymińskiego była miłą odskocznią od ciężkawych dokumentów, ale też subtelną kontynuacją pracy nad historyczną wiedzą. Pan Piotr bardzo szczegółowo opisuje polskie bataliony, sytuację, która miała miejsce w roku 1943. Fani historycznych powieści z pewnością będą usatysfakcjonowani.

Podobnie mogą poczuć się fani książek sensacyjnych i przygodowych. Główny bohater to taki typowy facet z wizją zemsty. Pragnie spełnienia zasady "oko za oko, ząb za ząb". Nie brakuje wystrzałów, bitew, zasadzek, potyczek i trzymających w napięciu sytuacji.

Pisząc tę recenzję nie liczę na pełną zgodę moich czytelników. Duża część obecnych czytelników  lubi książki, które czyta się szybko, w góra trzy dni i to je uważa za ciekawe i dobre. Ja nie boję się historii rozbudowanych, długich, niełatwych. Dlatego mówię: Książka Tymińskiego jest dobra. Jest rozbudowana, trochę zagmatwana, pełna informacji, opisów, niebywałych krzywd. Dla innych będzie zbyt długa, rozmemłana, straszna, brutalna i pozbawiona psychologicznego aspektu. A może tu nie chodziło o psychikę bohaterów, a naszą? Może specjalnie autor nie narzuca nam myślenia Mata, Burego, czy innego bohatera? Bo nie chce, żebyśmy się tym sugerowali. Ta książka ma obudzić nas. Przedstawić nam w formie dokumentu obranego w epickie opisy cierpienie i zagładę roku 1943.

Polecam. Jeśli nie spodoba się pod względem pióra, to zaskoczy prawdą. Jeśli pióro nie jest dla czytelnika ważne, zachwyci całokształtem - skrupulatnością, opisowością, realnością - a przede wszystkim pokaże, co może się stać, gdy kolejny raz stwierdzimy, że człowiek nie jest równy człowiekowi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz