JAK PRZERABIAM ZDJĘCIA NA INSTAGRAM?

Na Instagramie goszczę już od kilku lat. Ogromnie cieszę się z każdej nowej obserwacji i z każdego komentarza, w którym dzielicie się ze mną swoimi odczuciami odnośnie danej książki, ale często też prywatą, dzięki której poznałam już pewien wasz procent. 

Praktycznie od samego początku używałam jednego filtra, choć miałam małe przygody z jasnym feedem, który swoją drogą ogromnie podoba mi się u każdego, ale nie u mnie. Po obejrzeniu zdjęć pewnie nie będziecie mogli mi uwierzyć, ale tak! To ten sam filtr (M5 z VSCO), ale z różnym natężniem światła i temperatury. Z resztą, sami zobaczcie. Mój Instagram co jakiś czas zmieniał motyw przewodni. 

Zdjęcia ustawione są od najstarszych do najświeższych.

    

        

    

        

        

Jeśli chodzi o obecne przerabianie zdjęć, to używam do tego wyłącznie aplikacji VSCO, czasami tylko przycinam fotografie w systemowej edycji, ponieważ VSCO przycina wyłącznie do określonego kształtu. Pierwsze, co robię po dodaniu, to nałożenie filtra M5, a potem w zależności od tego, kiedy i gdzie robiłam zdjęcie (przy jakim świetle i w jakim miejscu), przesuwam suwaki przy wartościach exposure i temperature. Efekt jest taki.

Mam nadzieję, że post przyda wam się. Korzystacie z tej aplikacji? Jeśli tak, to koniecznie podajcie swoje nazwy :) Mnie znajdziecie tutaj: @pani_lecter