Follow Us @soratemplates

czwartek, 20 kwietnia 2017

KRAINA MARTWEJ ZIEMI. GROM I SZKWAŁ


Tytuł: Grom i szkwał
Autor: Jacek Łukawski
Seria: Kraina Martwej Ziemi
Gatunek: fantasy
Wydawnictwo: SQN
Liczba stron: 395
Data wydania w Polsce: 01.03.2017
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Cena z okładki: 36,90 zł 
Ocena: ★★★

W huku gromów i przy wtórze szkwału ważą się losy królestw po obu stronach Martwej Ziemi. 

Arthornowi udaje się uciec z zamku opanowanego przez zdrajców, lecz najgorsze dopiero przed nim. Wkrótce znów wyruszy ku Martwicy, tym razem bez przygotowania, drużyny i wbrew własnej woli. Jednocześnie stary Garhard stara się opanować sytuację w Wondettel. To zadanie tym trudniejsze, że lord Auriss nie powiedział jeszcze ostatniego słowa – podobnie jak wysłannicy sił potężniejszych, niż przeczuwają najwięksi mędrcy. Impas, jak się wydaje, może przełamać tylko obecność księżniczki Azure, która jednak przepadła bez wieści. Co zrobi Arthorn, gdy ją odnajdzie? Czy zdoła nakłonić ją do powrotu? Ile zdecyduje się poświęcić dla królestwa?

 Mroczny cień Nife pochłania bezkresne stepy, czyha na sielskie Asnal Talath, sięga podziemnych Serc Dwargów i snuje się po pokładzie latającego okrętu. Wolno podąża ku granicy, za którą śpi niespokojne Wondettel.

***

Pierwszą część Krainy Martwej Ziemi recenzowałam TUTAJ. Byłam wtedy bardzo niezdecydowana, bo większości książki w ogóle nie zrozumiałam. Obawiałam się z tego powodu kolejnej części, a przecież wszyscy wiemy, że serie raczej pogarszają się z kolejnymi tomami niż polepszają. Niespodzianka. Jacek Łukawski nie stosuje się do tej metody i w swojej następnej książce wreszcie daje się polubić.

Po roku przerwy od średniowiecznych realiów trochę się gubiłam, przyznaję. Może autor powinien pomyśleć nad drobnymi wtrąceniami, które odświeżą część informacji. Na szczęście po jakimś czasie przypomniałam sobie większość imion (większość to nie wszystkie i do końca książki czasem zastanawiałam się nad tym kto jest kim i co osiągnął w "Mieczu i stali"). 

"Grom i szkwał" obfituje w wiele nowości. Poznajemy ludy, które poprzednio były tylko wspominane. Należą się za to wielkie brawa, ponieważ Jacek Łukawski skonstruował sporo ciekawych teorii. Do tego rozwinął charakterystykę bohaterów. Teraz wiemy już kto jest gotów poświęcić życie dla misji, a kto upada po pierwszym kamieniem zarzuconym na barki.

To z pewnością wspaniała kontynuacja i świetna książka, która podnosi poziom całej twórczości Jacka Łukawskiego. Oby go utrzymał.


***

"Na śmierć zawsze jest czas." 

"Wiesz, co jest najgorsze w starości? Całe życie się uczysz, próbujesz zrozumieć, a gdy ci się to uda, jesteś już zbyt stary, by liczono się z twoim zdaniem." 

"Ja już nie żyję, tylko jeszcze nie umarłam." 

 "Szaleństwem jest życie bez celu."

 "Sława wyolbrzymia zasługi."

1 komentarz:

  1. Kurcze, nie miałam na razie okazji poznać twórczości tego autora. Może kiedyś będę mogła rzucić okiem na tę serię :)

    OdpowiedzUsuń