Follow Us @soratemplates

sobota, 10 marca 2018

WRAP UP - LUTY

Nadzieja stała się faktem. W lutym przeczytałam więcej niż w styczniu. To pewnie zasługa ferii, ale i tak się cieszę.


Zaczęłam od "Niedzieli na wsi" Agathy Christie, pierwszej książki tej autorki, która mnie rozczarowała. Wątek obyczajowy był bardziej rozbudowany niż kryminalny i szczerze mówiąc, bardziej zajmujący. Jednakże nadal uwielbiam tę pisarkę i będę sięgała po inne jej powieści.

Chcąc przeczytać coś bardziej wartościowego zabrałam się za "Sekretne życie drzew", które było ciekawe, mądre, ale średnio porywające. Polecam jednak książki z tej serii, bo obalają mity, które wmawia nam się od dzieciństwa i pozwalają nam spojrzeć na naturę z całkiem innej perspektywy.

Swoją współpracę z wydawnictwem Zysk i S-ka zaczęłam od książki Jacka Londona "Biały Kieł". Odsyłam was do recenzji tej cudownej opowieści, najlepszej, jaką przeczytałam w tym roku. O, tutaj! 

Pozostając w klimacie dobrych książek - przeczytałam przedostatnią część przygód Ani z Zielonego Wzgórza, a mianowicie "Dolinę Tęczy". Teraz odwlekam moment, w którym będę musiała przeczytać ostatni tom i pożegnać się z tymi wspaniałymi postaciami.

W ramach lektury szkolnej przeczytałam "Nie-Boską komedię" Zygmunta Krasińskiego. Bardzo mi się spodobała, a przynajmniej bardziej niż "Kordian", chociaż Słowackiego bardzo lubię. Jeśli szkoła przymusi was do tego dramatu, to świetnie, bo to jedna z przyjemniejszych lektur.

Troszkę gorzej w tym zestawieniu wypada książka Fiony Sussman "Ostatni raz, gdy rozmawialiśmy". Z pewnością nie była zła, ale nie porwała mnie tak, jak na to liczyłam. Nie będę tu dużo o niej mówić, bo pełną recenzję znajdziecie tutaj.  

W związku z moim wyzwaniem czytelniczym na rok 2018, o którym pisałam tutaj przeczytałam "Króla Leara" Szekspira. Chyba zostanę fanką tego autora, bo jak na razie wszystkie jego dramaty/komedie przypadły mi do gustu.

Te dwie żółte książki od lewej to pierwsza i druga część "Lalki" Prusa. Oczywiście, gdy przeczytam wszystkie trzy tomy, to policzę je jako jedną książkę, ale w lutym nie doszłam do końca, więc wrzucam tutaj część.

W lutym nadrobiłam sporo klasyków i bardzo się z tego cieszę, a jak było u was?

9 komentarzy:

  1. Bardzo gratuluję wyniku! :) Dla mnie luty nie był taki łaskawy i udało mi się przeczytać bardzo niewiele :D

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie ostatnio królują kryminały, choć sięgnęłam również po "Niepokorne" Agnieszki Wojdowicz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też uwielbiam kryminały, ale ostatnio jakoś mi z nimi nie po drodze

      Usuń
  3. Gratuluję wyniku :) Ja oprócz lektur szkolnych nie znam żadnej z tych książek :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasem są bardziej wartościowe od tych "innych" :)

      Usuń